Close

Not a member yet? Register now and get started.

lock and key

Sign in to your account.

Account Login

Forgot your password?

Wywiad o ekologii

Witam serdecznie,

Jak już wspominałem w naszej rozmowie, przygotowujemy artykuł poświęcony produktom ekologicznym i ich promowaniu w centrach ogrodniczych. W związku z tym bardzo zależałoby mi na komentarzu Pana doktora dotyczącym następujących kwestii:

 

– Dlaczego warto promować sprzedaż nawozów ekologicznych?

– Co mogłoby się okazać w tym pomocne?

– Jak można by zorganizować dział z ekologicznymi produktami dla ogrodnictwa?

Byłbym bardzo wdzięczny, jeśli taki komentarz udałoby się zredagować do czwartku. Z góry dziękuję za udzieloną pomoc.

 

Pozdrawiam,

Marcin Fajerski,

Redaktor prowadzący.

„Biznes Ogrodniczy”

 

Wywiad przeprowadzony z dr inż. Stanisławem Wilk, prezesem firm Host International i Humvit Eko, przez przedstawiciela Redakcji jednego z czołowych Pism, zajmujących tematyką produktów  ekologicznych dla roślin w rolnictwa, ogrodnictwie i hobbystycznej hodowli – ekologii na rynku krajowym.

 

– B.O. Dlaczego warto promować sprzedaż ekologicznych nawozów i środków wspomagających hodowlę roślin?

Dr inż. Stanisław Wilk – Promowanie ekologicznych nawozów, środków poprawiających jakość gleby, to krótko mówiąc dbanie o środowisko, o jego czystość. Chodzi o środowisko najbliższe każdego człowieka, o to co otacza nas każdego dnia w domu, na balkonie czy w ogrodzie, a także w miejscach gdzie lubimy przebywać w towarzystwie najbliższych, w otoczeniu naturalnym pełnym kwiatów i zieleni.

Jest to element dbałości o swoje zdrowie, niestety traktowany po macoszemu.

Stosowanie ekologicznych środków, to nie tylko droga dostarczania pokarmu roślinom, ale to także wprowadzanie naturalnych czynników bakteriostatycznych, które są środkami eliminującymi niekorzystne dla środowiska, w tym także dla ludzi, drobnoustroje i patogenne grzyby. Jest to przede wszystkim dbanie o życie w glebie i w wszelakich innych podłożach, to najwłaściwsza droga do poprawy żyzności gleby.

Nadmiar chemii zawsze niesie ze sobą skutki negatywne. Jest wrogiem życia. Selekcjonuje drobnoustroje,  likwidując pożyteczne, otwiera drogę dla drobnoustrojów chorobotwórczych, patogennych. Stosowanie chemii nadmierne, uporczywe, bez kontroli do zasilania roślin powoduje, że po odparowaniu substancji płynnej, chemiczne związki, mineralizują się przyjmując postać pyłów chemicznych, które są rozpylane przez silne podmuchy wiatru, a nawet przez zwykły – delikatny  ruch powietrza.

Skutki tego bywają bardzo przykre, ponieważ często prowadzą do alergii i różnorodnych schorzeń, a wykrycie przyczyn ich powstania  bywa bardzo trudne.

Ekologia, jest to naturalne działanie przyjazne żywym organizmom i człowiekowi, ten zaś powinien dbać o ziemię i o wszystko, co w niej żyje.

Człowiek musi o tym pamiętać!

Niestety, ta prawda do wielu jeszcze nie dociera, efektem jest to, że dzisiaj w Polsce w dużej mierze zapomniano o środkach ekologicznych, traktując je marginalnie, a na każdym kroku, w zamian, intensywnie promuje się chemię.

To smutna rzeczywistość, ponieważ prowadzi do tego, że mamy pięknie wyglądające owoce i warzywa, które jednak nie przynoszą ludziom korzyści zdrowotnych.

Jako jeden z przykładów można tu przytoczyć choćby wiosenne nowalijki, na które tak zawsze, po zimie, czekamy, a przed spożywaniem których coraz częściej naukowcy, dietetycy i lekarze, ostrzegają nas, a w szczególności dzieci.

 

– B.O. Co mogłoby się okazać w tym pomocne?

Dr inż. Stanisław Wilk – Wszyscy jesteśmy zabiegani i praktycznie na nic nie mamy czasu, a już na pewno trudno nam znaleźć go na dogłębne analizowanie jakości swego otoczenia, na to, czy nie wprowadzamy do niego środków chemicznych trujących nas i nasze rodziny.

W takiej sytuacji klient najczęściej oddaje decyzje w ręce sprzedawcy w ulubionym centrum ogrodniczym czy sklepie.

Ma z konieczności „bezgraniczne zaufanie” do tzw.: siły fachowej. Ten zaś – sprzedawca najczęściej podsuwa te środki na których sam najwięcej zarabia.

I tu jest swego rodzaju konflikt interesów. Jak więc temu zaradzić?

Wystarczy zajrzeć do najpopularniejszych periodyków, by zauważyć reklamy jakich środków wszędzie dominują. Trudno znaleźć artykuły promujące ekologiczne produkty.

Chemia jest w rękach wielkich koncernów posiadających duże pieniądze na reklamę, a nie od dziś wiadomo, że „reklama dźwignią handlu”.

Natomiast artykuły traktujące o ekologii choć ciekawe, przypominają miłą pogawędkę przy kawie, zapominaną wraz z jej wypiciem.

Brakuje tu mocnej reklamy zwracającej przede wszystkim uwagę na postawienie znaku równości, że ekologia równa się zdrowie!

Brakuje pokazania i podkreślania, że:

– stosowanie środków ekologicznych jest w pełni bezpieczne, ponieważ są one absolutnie nieszkodliwe w stosunku do człowieka i jakichkolwiek organizmów żywych;

– nie można nimi przedawkować;

– działają skuteczniej i dłużej w glebie;

– działają przeciwko szerokiemu spektrum szkodliwych drobnoustrojów i grzybów;

– odnawiają i poprawiają strukturę gleby i w końcu

– stabilizują środowisko pod każdym względem.

Należałoby zwiększyć działania w kierunku wyedukowania społeczeństwa i uświadomienia, że nikt nie ucieknie od decydowania w swoim własnym, nawet i nieraz niewielkim, zakresie, o tym, jak dba i co wprowadza do swego otoczenia.

– B.O.  Jak można by zorganizować dział z ekologicznymi produktami dla rolnictwa, ogrodnictwa, dla miłośników pięknych i zdrowych roślin?

Dr inż. Stanisław Wilk – Można wzorować się na stoiskach i sklepach ze zdrową żywnością, rozpoczynając od rozbudowania działu ekologicznego w centrach ogrodniczych i sklepach, a nawet pójść dalej, w kierunku całkowitego nastawienia centrów na ekologie.

O takich punktach sprzedaży należałoby mówić więcej i pisać o nich na pierwszych stronach.

Ta tematyka powinna być szczególnie mocno widoczna, a dział ekologii szczególnie mocno zaznaczony.

To działanie  nie musi pociągać za sobą zbyt wielkich wydatków, bo czasem jest to kwestia jedynie przeorganizowania wystawy, właściwego ułożenia produktów proekologicznych na półkach i wyjścia z nimi bliżej klientów.

Bardzo ważną też rzeczą będzie merytoryczne przygotowanie właśnie tej, już wcześniej wspomnianej „siły fachowej”, czyli ludzi zajmujących się doradzaniem, polecaniem i sprzedażą wszelkich środków dla rolnictwa, ogrodnictwa oraz dla hodowli roślin w domach. To przede wszystkim ich stopień uświadomienia ma i będzie miał wpływ na wybory środków dokonywane przez klientów.

Należy więcej mówić o ekologii, o jej znaczeniu, i wpływie na otoczenie podkreślając przewagę ekologicznego zasilania i pielęgnacji roślin nad stosowaniem chemii.

Takie postępowanie będzie dowodem szczególnej troski o dobro i zdrowie nas wszystkich.

 

Dr inż. Stanisław Wilk